Uczyłem się siebie oglądając „Tonię” (2022) – recenzja (klatkinaoczach.pl)
Ciągle nie przepracowałem premierowego seansu Tonia. Kiedy po skończonym filmie, ze wszystkich trzech (pełnych) sal w Atlantic Kino, widzowie wyszli do foyer i przed kino, nie wiedziałem co ze sobą począć. Krążyłem niczym zabłąkany satelita, rozdygotany w środku, niosący w sobie odpowiedź na pytanie, na które długo nie potrafiłem znaleźć odpowiedzi.
