RPG

RPG: Wpisy

@kostek@101010.pl

podzielę się też bulwersem

jak można mieć tak zadarty nos, żeby przyjść na forum erpegowe i powiedzieć, że wydawca, który utrzymał produkt na rynku, nie spełniał wymagań licencjonodawcy

no to jest jakieś chore przekonanie, które nie jest poparte niczym przecież

potem mieć czelność rzucić, że 3 podręczniki dotykające tematu, który był zapowiadany z wyprzedzeniem, to za dużo i zbyt niszowe. Jakby gry RPG nie były niszowe

a na koniec, jeszcze rzucić, że się nie przeczytało podręczników, w których były zawarte te konkretne informacje

ja wiem, że czytanie wymaga wysiłku, wiem, że tego jest dużo i często nie ma się czasu. Ale mieć czelność być przekonanym o własnej racji, kiedy ani prawda, ani fakty nie stoją po naszej stronie... no jak Ben Shapiro jakiś

ah, zapomniałem dodać jednej rzeczy

ta sama osoba uważała, że nie ma sensu porównywać podręczników z Wampira [bo o nim mowa] do podręczników z DnD, bo DnD ma Adventure League, więc to nagle sprawia, że ich podręczniki mają większe zapotrzebowanie

ludzie dosłownie przychodzą do internetu i mówią przypadkowe słowa. 0 logiki, pełna przypadkowość

@emill1984 @TenArtur w poniedziałek nabyłem drogą kupna Stardew Valley, nie ma mnie dla świata 😅

@diabellus@101010.pl

Wczoraj poprowadziłem sesję RPG Bungo, Rajskiemu Kwiatowi i UnableArtowi. Dzień po pełnym emocji finał Cyberpunka zmieniłem klimat o 180 stopni. Bo Numenera w tej ekipie była kupą śmiechu.

Piszę o tym, bo chciałem przypomnieć — nie ma jednego słusznego sposoby grania w RPG. Jeśli twoich graczy bawi gadanie o kupie, a ty krindżujesz, ale ci to nie przeszkadza, to znaczy, że nie ma sensu tego zmieniać. Dopiero kiedy między wami zgrzyta, czas poważnie porozmawiać.

Nawet bez tego, po prostu rozmawiajcie. O tym, co was jara, o tym, co was nie jara. 99% problemów na sesjach RPG wynika właśnie z tego powodu — że nie rozmawialiście odpowiednio dużo ze sobą o tym, co chcecie zagrać.

@diabellus tak mi sie skojarzylo, ze to brzmi jak fragment podrecznika do terapii malzenskiej :kappa:

@emill1984 różnica jest taka, że jak komuś przeszkadza wspólne granie, nie musi iść do sądu po rozwód :kappa:

@FediFollows@social.growyourown.services

Fantasy Picks of the Day:

➡️ @DNDElise - RPG author on DM's Guild & DriveThruRPG

➡️ @DiscworldMonthly - Newsletter about the works of Terry Pratchett, established 1997

➡️ @DrunkOnTea - Beautiful & intricate fantasy miniatures

➡️ @Locusmag - Magazine covering SF & Fantasy publishing in the US since 1968

➡️ @Pandaemoniumminiatures - Painting miniatures and terrain for TTRPGs

➡️ @granat_ararat - Clay jewellery & folklore

➡️ @TurboTorbo - Illustrator on TTRPGs & video games

@diabellus@101010.pl

Wizards of the Coast porzuciło pomysł deaktualizowania licencji OGL 1.0a, po ogromnym negatywnym feedbacku na ten pomysł. Niestety (dla nich), po prawie 2 miesiącach, prawie wszyscy wydawcy mają to głęboko w dupie. Zainwestowali pieniądze w swoje rozwiązania. Nie będą potulnie wracać.

Dodatkowo SRD (System Refference Document, zbiór podstawowych zasad D&D) zostanie wydany na licencji Creative Commons (nie wiadomo jakiej wersji dokładnie, ale podejrzewam CC BY-NC).

Pytanie więc, czy korporacyjnym łbom uda się zrozumieć, że sukces D&D dodatkowo napędza to, że łatwo było można tworzyć content do niego. Zabranie tego jest krokiem wtecz, do czasów TSR, które upadło m.in. przez walczenie z modułami innych do ich gry. To tak, jakby Bethesda ścigała ludzi za to, że robią mody do Skyrima. Owszem, jest różnica w zarbokach — ale w przypadku Skyrima mamy też przypadki, kiedy z moda wyrosła pełnoprawna gra i Betha nie blokowała nic.

Czy więc One D&D będzie sukcesem? Nie wiem. Wiem, że Wizards of the Coast zafundowało Paizo ekwiwalent 8-miesięcznej sprzedaży w kilka tygodni. Tylko chyba nie o to chodzi w marketingu swojej gry...

@emill1984 @diabellus to samo pomyślałem. Zadaje to pytanie a jednak znam odpowiedź . Nasza ludzka natura stanowi tu przeszkodę :)

@diabellus @emill1984 skorzystali ale w sumie oni też prędzej czy później staną się korpo. Wypluwają podręczniki na potęgę itp.

No i zdecydowanie mechanicznie to nie jest entry level dla ludzi. Bardziej dla matematycznych nerdów :P

@diabellus@101010.pl

Dobrze, więc będę robił podcast z gośćmi, w którym porozmawiam o komputerowych RPG. Mam już wiele planów na to, co i jak. Nie wiem tylko jeszcze jak nazwać pdocast i jak zacząć. Na pewno odcinki nie będą opowiadały o historii chronologicznie , bo wtedy leżę i kwiczę.

Nie będę też rozmawiał o każdej grze, zwłaszcza o tych, których cRPGowatość jest dla mnie dyskusyjna (wiele osób na przykład uważa za cRPG Zeldę, kiedy to zwykłe action adventure). Możliwe, że kiedyś o tym też zrobię odcinek.

Więc na początek pewnie pójdzie Fallout, Baldur's Gate albo inny wybitny kalsyk, który leży mi na serduchu. Muszę ustalić sobie kalendarz i przemyśleć finalnie strukturę. Muszę zastanowić się czy warto mówić o seriach w jednym odcinku czy każdej grze poświęcać osobny odcinek. Ugh, cała masa rzeczy do ogarnięcia. Ale będzie super.

Tylko wciąż — jak to nazwać? W drogę? Bo wiecie, przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę? Nie jestem pewny. :P

Dobrze, więc będę robił podcast z gośćmi, w którym...

@kostek tu nie musi człowiek siedzieć w historii gier, żebym z nim pogadał. :D Przykładowo - o Mass Effecie bez problemu mam Elessara. Do rozmów o Wiedźminie mam Garnka (scenarzystę 1 i 2). Im więcej odcinków nagram, tym większa szansa, że nabiorę zasięgów, żeby zaprosić kogoś do odcinka. To jest już akurat przemyślane.

Wciąż mam tylko problem, bo nikt mi się z tych ludzi nie jawi jako specjalista od Mainframe. :D

@diabellus aktualnie o RPG najwięcej doświadczenia i do powiedzenia ma inspektor Szymczyk.

@morpork@101010.pl

Druga połowa grudnia jest wyjątkowo bogata w wrażenia i średnio mam energię by się uzewnętrzniać na social media lirycznie. Urodziny i święta w odległości tygodnia od siebie robią swoje. Zaletą takiej sytuacji jest więcej prezentów dla mnie 😁

Pochwalić się chciałem jednym z nich - podręcznikiem do polskiej gry fabularnej . Wizualnie robi duże wrażenie i uważam ,że to najładniejszy Polski erpeg ! Lore i kosmologia są bardzo oryginalne , autorskie . Miło się przegląda coś co nie kopiuje ciągle tych samych rozwiązań tylko stara się przedstawić własną świeższą wizję 🙂niestety przez to próg wejścia jest większy. Mechanice nie przyjrzałem się jeszcze dokładnie . Zauważyłem ,że z ciekawostek są tam nagrody i kary narracyjne i jakaś drewniana plansza z żetonami .

Druga połowa grudnia jest wyjątkowo bogata w wrażenia i...

@morpork mechanika Akeyi to straszny potworek, niestety. Przymierzałem się do prowadzenia startera i po prostu odpuściłem.

@diabellus to mnie zaniepokoiłeś ..ale w głębi duszy czułem ,że może się tak okazać . Na razie na liście do testów mam Cień Władcy Demonów a potem może to właśnie .

@kostek@101010.pl

prowadzę sobie obecnie niewinną wojenkę podjazdową ze znajomym z erpegówka

widzicie, ów znajomy jest ogromnym fanem Johna Wicka, projektanta gier RPG, znanego głównie z Legendy 5 Kręgów i 7th Sea, ale również z niesławnego podręcznika dla Mistrzów Gry "Graj Twardo"

i żeby nie było, uważam, że zarówno Legenda, jak i 7th Sea, są grami w które po prostu fajnie się gra. Kiedy załapie się rytm rzucania kości i korzystania ze zdolności bohaterów, te gry wręcz płyną

problem tkwi w tym, jak podręczniki do tych gier są napisane, ponieważ napisane są horrendalnie wręcz niejasno. Chowając ważne informacje i zasady w rubryczkach z dodatkowymi informacjami

[informacja o tym, że konkretny rodzaj broni w L5K daje przewagę nad innym, jest umieszczony w 2 z 5 części opisów broni, kiedy nic nie stało na przeszkodzie, żeby była wspomniana wcześnie]

z tego też powodu, trudno się odnieść do konkretnych zasad, kiedy nie ma się ich pełnego obrazu w jednym miejscu

i oczywiście, to nie jest problem wyłącznie Wicka To problem, który trawi światek erpegowy od dawnych czasów. Jednak czytając Wicka, człowiek ma wrażenie, że wspomniane wyjaśnienia są dopisane tak trochę na doczepkę. Tak trochę, jakby przypomniało mu się, że poza zajebistością, gra powinna mieć jasne zasady ;)

ale 1 ed. Legendy już została obcykana, i zapowiada się fajna gra. A za jakiś czas, znudzi się darcie łacha z kogoś, z kogo zdarto już nie jednego ;p

@kostek Ja bym powiedział, że to nie tylko kwestia niejasnego napisania, ale też po prostu niedopracowania. Te wszystkie gry zawsze wyglądają jakby ktoś ich nie testował na nikim poza krewnymi i znajomymi, albo nie słuchał feedbacku (co biorąc pod uwagę charakter JW, wydaje się dość prawdopodobnym wyjaśnieniem).

@kostek@101010.pl

jedną rzecz, którą wprowadziłem do moich sesji RPG, są prezentacje na sesje 0

takie proste, nie skomplikowane, robione w Googlowych prezentacjach

robię je, na tej samej zasadzie, na której się robi ściągi na sprawdziany. Żeby w czasie pisania zobaczyć, czy zawarłem wszystkie niezbędne informacje

BHS, setting, podstawy mechaniki, kim będą bohaterowie graczy, w jakim klimacie zaplanowana jest przygoda, czy są jakieś hausrule, etc.

forma prezentacji jest o tyle lepsza od czystego mówienia, że można się zawsze odnieść do tego, co jest na slajdzie

kiedy gracz mnie zapyta, o co chodzi z "Rokugan to nie Japonia", to mogę się cofnąć do tego slajdu, i wytłumaczyć graczowi, że chodzi mi o truizm z L5K, o tym, żeby nie odnosić swojej wiedzy z anime :P do settingu Legendy, który jest całym miszmaszem różnych azjatyckich źródeł, i skupianie się na Japonii, zmniejsza różnorodność

plus to zawsze okazja, żeby wrzucić śmieszne obrazki, a to rozluźnia atmosferę ^-^

@Adrianna wiadomo, jak prowadzi się coś, co ludzie już znają, to nie ma aż takiej potrzeby, żeby tłumaczyć wszystkie rzeczy

gorzej, jak prowadzi się niszowe systemy, których gracze nie znają, więc będą potrzebować jakiegoś wytłumaczenia, co i jak ^^'

@nudny_piotr sesja 0 dobra rzecz :D można sobie od razu postaci zrobić