Starochińskie przysłowie głosi, że użytkownicy komputerów dzielą się na dwie grupy. Tych, którzy robią backupy, oraz tych, którzy będą je robili. Chociaż słyszałem też o innym podziale - na tych, którzy dzielą ludzi na dwie grupy i tych, którzy tego nie robią. Ale zamiast dzielić, lepiej łączyć. Co? Backupy oczywiście. W łańcuchy. O co chodzi? Już spieszę z odpowiedzią.
Komentarze
Zaloguj się aby dodać komentarz
brak komentarzy