@Popularzy@kolektiva.social
@Popularzy@kolektiva.social avatar

Popularzy

@Popularzy@kolektiva.social

This profile is from a federated server and may be incomplete. Browse more on the original instance.

Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar

AMŻ zobaczyła na korytarzu sejmowym Wuja Włodka i aż nią wstrząsnęło, jaki on jest blady i jaki ma pusty wzrok - Włodku, co się stało - zapytała - czemu twe oczy wytrzeszczone, a jakby nic nie widziały, czemu w twe usta jakby łachman wepchnięto, a z twarzy takiemu, co w daleką drogę odszedł jesteś podobny?

  • Eeech, to co o mnie mówią - wyjęczał Włodek - że niby skoro Kosiniak mógł zablokować aborcję, to my tak samo mogliśmy Kosiniaka, albo że mogliśmy zwołać koferencję i zaapelować do Tuska, żeby mocniej nacisnął na 3D, żeby nie blokowała realizacji postulatu obiecanego przez KO. Że mogliśmy to, że mogliśmy tamto, ech… Ale czy oni nie rozumieją, że mnie ZMUSILI?
  • Jezu, co ci zrobili? - zapytała z troską AMŻ - torturowali cię? Mają coś na ciebie? Na twoją rodzinę?
    Włodek tylko spojrzał na AMŻ i już nie mógł dłużej powstrzymywać łez. Łkając wydusił z siebie - Zmusili mnie… Zmusili mnie perspektywą stołków w rządzie i spółkach skarbu państwa!
Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar
Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar

Nieśmiało przyznam się, że pójdę na wybory, ale na pewno nie motywowany tym, żeby ODSUNĄĆ PiS OD WŁADZY. PiS jest na serio koszmarną partią, która wyrządziła temu społeczeństwu wiele potworności - czyli zupełnie jak Platforma Obywatelska.

Libkowa część lewicy argumentuje, że przecież będzie to już inna PO, że na pewno nie cofnie "socjalnych" zdobyczy, które udało się wyszarpać za PiS, bo byłoby to samobójstwo polityczne. W najgorszym wariancie będziemy więc mieli tak samą politykę gospodarczą (czyt. trochę mniej chujową, niż za pierwszych rządów PO), ale mniej szczucia w mediach i więcej poszanowania swobód obywatelskich.

O mój boże, o mój boże… Nie tylko mówimy o Tusku, który podwyższył wiek emerytalny wiedząc w pełni jak będzie to niepopularna decyzja - to jest już zupełnie pomijalna przesłanka tego, co może nastąpić, wobec dużo bardziej poważnego i twardego faktu. Faktu, że w fabrykowaniu zgody pomoże PO nie tylko telewizja publiczna, ale i prawie wszystkie media komercyjne - reprezentują wszak interes wielkiego kapitału. Tak zresztą było przez niemal wszystkie dekady po '89.

Nie jestem w stanie wprost pojąć, jak można tak podstawowy fakt pomijać w swoich analizach. A przecież już są pierwsze jaskółki fabrykowania zgody, jak artykuł czytanego na lewicy Jakuba Majmurka o tym, że Lewica nie powinna odwalać Rejtana w sprawie niedziel niehandlowych.

Jedni zauważą, nie bez cienia racji, że właśnie dlatego trzeba głosować na Lewicę - to ona miałaby być gwarantem temperowania dzikiego taczeryzmu w nowym rządzie, a być może i, kto wie, wyszarpania nowych zdobyczy. Trzeba się tylko zastanowić, czy - zważywszy na przytoczony przeze mnie twardy, trudny do pominięcia fakt - Włodzimierz Czarzasty, ten świeżo upieczony zwolennik państwa dobrobytu, wytrzyma długo, gdy zostanie wzięty w kocioł przez TVP, TVN, Gazetę Wyborczą, Tygodnik Polityka, twittera Silnych Razem i napiętnowany jako jątrzyciel, populista, komunista, a w końcu - najgorsze - KRYPTOPISOWIEC. Nie podnosi mnie taka wizja na duchu, szczególnie jeśli spojrzę na wspólne rządy KO i Lewicy w Łodzi i Wrocławiu.

Dlatego - powiedzą inni - trzeba głosować na lewą nogę Lewicy, na Partię Razem, Dziemanowicz-Bąk i podobne osoby. I tak właśnie i z tego powodu zamierzam głosować. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że jest to liczenie na to, że garstka posłów zmusi do czegoś cały klub Lewicy, który z kolei zmusi do czegoś taczerystowski rząd - nie twierdzę, że takie sytuacje są niemożliwe, ale wymagają na serio wielu sprzyjających warunków, żeby móc się urzeczywistnić. Ja nie widzę jednak powodu, by nie podjąć tego zakładu Pascala.

Ostatecznie są i powody emocjonalne, dla których będę głosował na osoby z Partii Razem. Otóż trudno o piękniejsze chwile w naszej strasznej polityce, jak te kiedy Lewica poparła KPO i wywołała tem sposobem jazgot libów. Nic to nie zmieniło, ale było pewnym pocieszeniem w znoju codziennego życia. I liczę po prostu na jakieś powtórki. Otóż radość z zesrania się libka jest westchnieniem uciśnionego stworzenia, sercem nieczułego świata, jest duszą bezdusznych stosunków. Radość z zesrania się libka jest opium ludu.

Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar

Jest rok 20*4. Od kilku lat rządzi lewica. Gdula smutny idzie ulicą. Pada deszcz, a on nawet nie otworzy parasola. Idzie, wchodzi w wielką kałużę, nogę zanurza aż po łydkę, ale idzie dalej, jakby tego nawet nie zauważał. Przejeżdżający autobus ochlapuje go, ale Gdula przygnębiony stawia kolejne kroki, jedynie chusteczkę wyjmuje, żeby wytrzeć nos, na tyle tylko zdaje się obchodzić go jego los.

Daria Gosek-Popiołek widząc to sfruwa z dachu na skrzydłach motyla i mówi - Co taką masz minę markotną Macieju i takiemu co w daleką drogę odszedł z twarzy jesteś podobny?

  • Ech - odpowiada Gdula - ja wszystko rozumiem, ale taki podatek katastralny jaki nałożyliście… Toż to już prawie nie opłaca mi się posiadać nieruchomości.
  • Hmmm, rozumiem - mówi z troską w głosie Daria - rzeczywiście może trochę przesadziliśmy. Ale rozchmurz się, nazajutrz porozmawiam z Dyrektoriatem, żeby może zastanowili się nad lepszym rozwiązaniem obciążeń dla landlordów.
    Gdula promienieje i zaczyna dziękować.

Następnego Dnia Dyrektoriat ogłasza, że powyżej pewnego metrażu posiadanych nieruchomości, zostaną one uspołecznione bez odszkodowania.

Ale nie martwcie się losem Gduli. Gospodarka się rozwija, panuje coraz większy dobrobyt, więc w końcu i jemu nie jest tak źle pod względem materialnym. A już niedługo, odciążony nieco politykowaniem - z którego całkowicie nigdy nie zrezygnuje - zajmie się w większym stopniu swoją prawdziwą pasją, socjologią. W całkiem zgrabny sposób uda mu się połączyć koncepcję pól Bourdieu z systemami autoreferencyjnymi Luhmanna i w sumie nastanie najszczęśliwszy okres w jego życiu. I nie tylko jego.

Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar

Jest rok 20*4. Lewicowe rządy trwają już kilka lat. Libek przedsiębiorca przemyka ulicami i stara się, żeby nikt go nie zobaczył, niestety gromadka dzieci rozpoznaje w nim lokalnego burżuja. Wskazują go palcami i krzyczą - Libek! Libek! - rzucają w niego mirabelkami wołając - Nie zesraj się kułaku śmierdzący! - a wszystko przy salwach śmiechu.
Zdyszany libek ucieka w boczną ulicę i nie wie co robić. W tym momencie z dachu sfruwa na skrzydłach motyla Daria Gosek-Popiołek z wyraźnie zatroskaną miną - to zaszło już zbyt daleko - mówi zmartwiona - choć za mną biedny libku, zaprowadzę cię tam, gdzie będziesz bezpieczny.
Libek na początku nie dowierza po czym dziękuje ze łzami w oczach, na co Daria skromnie odpowiada - Tak po prostu trzeba postąpić, wobec takiego prześladowania jak rzucanie mirabelkami, wszelkie spory polityczne muszą ustępować zwykłej ludzkiej przyzwoitości.
Daria prowadzi libka bocznymi ulicami, tajnymi przejściami, aż w końcu trafiają do monumentalnego budynku z początku wieku, a tam w jednym z korytarzy są niczym nie wyróżniające się drzwi.

  • Tutaj - rzuca Daria - szybko wejdź, tam będziesz bezpieczny, tam będą ludzie, którzy ci pomogą.
    Gdy drzwi się zatrzaskują, Daria bierze się pod boki i zaczyna śmiać złowrogim, wręcz demonicznym śmiechem.
    Na drzwiach widnieje napis "Pokój 101".
    Zza nich wkrótce po całym budynku roznoszą się zawodzenia libka - Błagam, nieeeeee, tylko nie darmowe posiłki w szkołach!!! O nie! To wszystko z moich pieniędzy!
Popularzy,
@Popularzy@kolektiva.social avatar

@speaktrap yep!

Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar
Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar
Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar
Popularzy,
@Popularzy@kolektiva.social avatar

@harce A jak definiujesz cynizm? Bo wydaje mi się, że różnica w ocenie skuteczności różnych praktyk niekoniecznie musi być na osi, w której jednym z biegunów jest cynizm.

/dodam, że choć zgadzam się, że demokracja liberalna to system autorytarny, nadal głosuję (no ale też nigdy nie byłem radykałem)

Popularzy,
@Popularzy@kolektiva.social avatar

@wolnelewo @harce Przy czym imho Syriza to szczególny przykład, bo cała UE ich przycisnęła - co nie znaczy że nie skończy się tak samo (np. przyciśnięciem przez Włodka i liberalny salon)

Popularzy,
@Popularzy@kolektiva.social avatar

@aemstuz @wolnelewo @harce No ja się w 100% zgadzam, jeśli chodzi o rozwiązania gospodarcze i infrastrukturalne, żeby nie wprowadzać na jeden rzut czegoś, czego nigdy nie było - przy czym wielu libów nie zdaje sobie sprawy z tego, że uspołecznienie w wielu sferach i przypadkach udowodniło swoją skuteczność.

Natomiast w jednym byłbym dużo bardziej śmiały - w ludowladztwie, w demokratyzacji społeczeństwa

Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar

Jest rok któryś tam któryś 4… partia Razem rządzi już od 10 lat. Nierówności zdążyły zostać znacznie zredukowane, nędza nie istnieje w ogóle i każdy ma prawo mieszkać w mieszkaniu komunalnym.
Młody lewak przechadzał się ulicami pełen nadziei, gdy napotkał na swej drodze grupkę libków - mieli wykrzywione w złości twarze, pluli na chodnik i złorzeczyli.

  • Nieźle nas urządzili - krzyczał jeden - teraz byle patus może patrzeć na nas jak na równego.
  • Zobaczycie, nadejdzie Wielka Inflacja - krzyczał drugi - zawsze jak jest socjalizm to nadchodzi Wielka Inflacja i wtedy to my się będziemy śmiać i wróci Normalność!
    Młody Lewak spochmurniał i powiedział do siebie pod nosem - ale przecież to niemożliwe, żeby nie widzieli jak wszystko się poprawiło.
    W tej chwili z pobliskiego dachu sfrunęła na skrzydłach motyla Daria Gosek-Popiołek i rzekła do zasmuconego Lewaka - młody towarzyszu, oni wcale nie chcą, żeby wszyscy byli szczęśliwi, oni chca móc znowu czuć się lepsi od większości, dlatego zmiana poprzedniego status quo to dla nich największa niedola.
  • No ale przecież chyba wiedzą, że to co mówią jest nieprawdą! - zaprotestował młody lewak i zwrócił się do grupki libków - Hej, no ale dlaczego to mówicie, przecież wiecie, że to nieprawda i redystrybucja nawet w krajach zachodu po wojnie doprowadziła do cudu gospodarczego.
    Libki najpierw zamilkły, a potem utkwiły nienawistne oczy w młodym lewaku, tak iż ten się przeląkł, i w końcu zaczęły się wydzierać - Komuch! Pisolewica!
    Zasmucony Lewak zwrócił się do Darii Gosek-Popiołek - ale czy to oznacza, że nia ma dla nich ratunku?! Że już na zawsze będą uwięzieni w klatce z liberalnych wysrywów?
  • Aż tak źle to nie jest mój młody towarzyszu - odpowiedziała uśmiechając się promiennie Daria Gosek-Popiołek - niedługo dostaną zaproszenie do pokoju 101 i po tej wizycie znowu będą szczęśliwi. Wszystko będzie w porządku.
Popularzy,
@Popularzy@kolektiva.social avatar

@tomek przecież tego nie trzeba nawet sobie wyobrażać!

Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar
Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar

Fortel z Gertychem na listach zaskoczył wszystkich, a wielu zniesmaczył - ale nie najwybitniejsze i przebiegłe umysły naszych czasów, nie Saudurę i Sieraka! Oni wszystko przejrzeli.

Sadura puścił oko do byłego premiera - i see what you did here - rzucił z szelmowskim uśmieszkiem, na co polityk poklepał go po plecach.

Sierak nie chciał być gorszy od Sadury, rzucił się na kolana i począł całować dłoń byłego prezydenta UE - Nasz dobrodzieju - mówił ze wzruszeniem - tylko ty, twoja charyzma i przenikliwy umysł są w stanie uratować nas przed społeczeństwem populistów.

  • Gdyby nie ten Hołownia i Kosiniak- tu twarz Sieraka wykrzywiła się złością - ci współcześni targowiczanie, już dawno mielibyśmy 40%!

I jak przewidzieli, tak się stało. Gdy Kaczor przemawiał na wiecu w Świętokrzyskiem, w tłumie zobaczył wpatrzoną w niego zimnym wzrokiem twarz Gertycha. I to wystarczyło, żeby stracił rezon, zaczął się jąkać i w końcu przerwał wystąpienie. Gdyby coś takiego wydarzyło się raz, pewnie nie miałoby dalekosiężnych skutków, ale wydarzało się za każdym razem. Kaczor na wystąpieniach publicznych był coraz bardziej wystraszony, coraz bardziej bełkotał, a jego decyzje stawały się coraz bardziej erratyczne.

To przesądziło o jego porażce. Tak odzyskaliśmy Polskę - dzięki genialnemu planowi jednego człowieka.

adamczyk, to polityka
@adamczyk@pol.social avatar

Kampania wyborcza się ledwo zaczęła, a KO i jej psychofani już nie są w stanie wytrzymać, żeby nie pokazywać jak bardzo w dupie mają swoje własne postulaty dotyczące aborcji, i jak bardzo to jest dla nich wyłącznie nieudolna próba zagospodarowania frustracji tej części wyborców, która chciałaby żyć w cywilizowanym europejskim kraju.

Po wyborach nic nie zrobią ani dla kobiet/osób z macicami, ani dla elgiebetów, ani dla osób pilnie potrzebujących wsparcia psychiatrycznego. Nic. Ulgi podatkowe dla pszeciembiorców będą cisnąć, i rozpierdalać kodeks pracy, bo tyle umieją. Zesrać się i płakać, że wina Razem.

Popularzy,
@Popularzy@kolektiva.social avatar

@koval_blazej @bodekpe @olgamatna @adamczyk @rato Tusk nie był lepszy, a przynajmniej niewiele lepszy od Kaczora

Popularzy,
@Popularzy@kolektiva.social avatar

@bodekpe @olgamatna @adamczyk @rato Większość lewicy bliżej KO niż PiS i częsciej kopie PiS, dlatego ja wziąłem na swój cel jedno z tych zeł bardziej. Jbć smieciówkarza Tuska, jbć strzelanie do górników z gumowej amunicji, jbć 5 zł za godzinę i brak godzinowej płacy minimalnej, jbć wskaźniki skrajnej biedy więlsze niż nawet teraz po pandemii i w trakcie wojennej popandemicznej inflacji

Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar

Z okazji dnia pieseła nowa historyjka o Libku i Lewaku:

Diabeł zamknął Lewaka i Libka w celach razem z psami i oznajmił, że wypuści tego, który nauczy psa bardziej imponującej sztuczki. Lewak nie zamierzał w to wchodzić i męczyć psa, po prostu bawił się z nim i bardzo szybko się zaprzyjaźnili.
Libek za to wmówił sobie, że to nie tylko szansa, żeby wydostać się z celi, ale jeśli teraz nie mając niczego innego na głowie nauczy się tresować psy, to potem będzie mógł założyć firemkę zajmującą się tą działalnością. CO ZA OPORTUNITY! Kazał więc biednemu psu skakać, próbował wymusić robienie salt, darł się na niego przeraźliwe, aż w końcu piesek nie wytrzymał i ujebał Libka w nogę, a ten z bólu i złości narżnął w spodnie.

Diabeł i Lewak zaczęli śmiać się do łez, co w końcu zmiękczyło serce tego pierwszego i postanowił wypuścić Lewaka oraz oba psy - nie mogąc przestać się śmiać.

Popularzy,
@Popularzy@kolektiva.social avatar

@Inspektor Jak będę organizował wiece, to będą na wiecach

Popularzy,
@Popularzy@kolektiva.social avatar

@Inspektor Jestem przeciwnikiem systemu radzieckiego

Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar

Libek postanowił zwolnić pracowników, żeby zoptymalizować swoją firmę, drogę jednak zastąpił mu Lewak i powiedział spokojnie - Bardzo mi przykro, ale nie możesz nas zwolnić.
Libek na to uśmiechnął się drwiąco i rzekł - Synku, kiedy ty waliłeś konia do chińskich bajek, ja przeczytałem Hayeka i Misesa oraz tysiące książek o tym, jak prowadzić biznes i skakałem jak żabka po głowach takich jak ty frajerów na sam szczyt. Jestem skazany na sukces. A ty nieudaczniku?

  • W moim życiu przeczytałem dwie książki - odpowiedział spokojnie Lewak - jedna z nich to "Kapitał". Gdybyś ją przeczytał, to byś wiedział, że większość twoich dochodów pochodzi z okradania pracowników, że tzw. akumulacja pierwotna polegała na zwykłym zbójeckim rabunku, jak np. podczas grodzeń w Anglii, a kapitalizm nieuchronnie upadnie w wyniku wytworzonych przez siebie środków produkcji. Ale niestety, zapchałeś sobie głowę jakimiś pierdołami o żabach i nie potrafisz wyobrazić sobie swojego życia bez dominowania nad innymi.
  • Dosyć tego - odpowiedział Libek i zwrócił się do pracowników ochrony - zajmijcie się nimi.
  • Nie tak szybko panie żabka - powiedział Lewak i też zwrócił się do ochroniarzy - oto jest zjednoczona klasa robotnicza, dziękuję - gdy rzekł pracownicy wyciągnęli sztandary związkowe, a ochroniarze zamarli.
  • Co jest - wkurzył się Libek - jestem waszym szefem!
    Ale zjednoczona klasa robotnicza jest szefem wszystkich szefów - odpowiedział chowając wzrok w podłodze szef ochrony.
    Libek był czerwony ze złości, nie rozumiał co się dzieje, nie mógł znaleźć żadnych słów, więc purpurowiał oraz trząsł się coraz bardziej. Lewak w końcu zbliżył się do niego, klasnął w dłonie i krzyknął - BUUUUUU SOCJALIZM!
    Na to Libkowi puściły zwieracze i narżnął w spodnie. Wszyscy wokoło wybuchli gromkim śmiechem.
Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar
Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar

Konflikt między Dehnelem a Twardochem był już tak rozogniony, że TVN24 zaprosił ich na debatę licząc, słusznie, na P O T Ę Ż N Ą oglądalność. Gdy goście weszli do studia najpierw groźnie patrzyli na siebie spode łba, po czym stało się coś niespodziewanego - roześmiani padli sobie w ramiona i przybili piątkę.

  • Wiedzieliśmy, że aby zebrać widownię i zainteresować media nie obędzie się bez fortelu - powiedział Dehnel.
  • No i tak tutaj jesteśmy teraz, w tej chwili! - rzucił entuzjastycznie Twardoch.
  • No, więc chcieliśmy ogłosić, że popieramy podatek 100% od zarobków powyżej 50 tys miesięcznie, a 40% od zarobków powyżej 15 tys - rzekł Dehnel, po czym rzucił - i co liby smierdzące? Już gacie obsrane, prawda?
  • Jeśli już gacie obsrane - kontynuował Twardoch - to zaraz się całkowicie odwodnicie, bo będziemy dążyć do wprowadzenia podatku katastralnego od któregoś tam mieszkania, takiego, że kamiennicznicy będą musieli sprzedawać mieszkania, prawo pierwokupu będzie miało państwo za symboliczną złotówkę i zasób pójdzie na mieszkania komunalne!
    Acha, i jeszcze jedno - rzucił na koniec Dehnel - Balcerowicz, Kuczyński, Lewandowski i tak dalej, zostaną oczywiście surowo osądzeni za swoje zbrodnie na polskiej gospodarce!
Popularzy,
@Popularzy@kolektiva.social avatar

@to_wa_ko nie mnie oceniać

Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar

Ten Kołodzejczak ściskał se rękę z nacjolami - rzekł JarKacz - potem z lewakami, z Gowinem, z PSL-em… Trzeba sprawdzić, co to za postać.

  • Tego jest więcej - odpowiedział podniecony Mariusz Kamiński - mamy dane, że spotykał się zarówno z Asadem, Erdoganem, jak i Kurdami. Kręcił się wokoło kampanii Trumpa i trzymał sztamę z tak zwanymi Bernie Bros. Widziano go zarówno z Xi Jinpingiem, jak i pośród członków Falun Gong…
  • Trzeba go bacznie obserwować - rzucił JarKacz - tu kręci się coś grubszego!
    W tym momencie z cienia w rogu gabinetu wyszedł Kołodziejczak i powiedział spokojnym głosem - Myślę, że nie będzie takiej potrzeby, moje intencje są czyste. Kolektyw Borg, do którego należę, pozwolił mi być tzw. przeżywaczem. Kolektyw baczną uwagę zwraca tylko na cywilizacje, w których analitycznie widać, że powstało coś nowego, że był jakiś znaczący klinamen. Ale z takiej zewnętrznej perspektywy coś może umknąć. Dlatego Borg wysyłają na różne planety przeżywaczy, żeby osobiście, pod postacią zamieszkujących ją gatunków doświadczali życia, możliwie z jak największej ilości perspektyw.

JarKacz przestrzelił Kołodziejczaka wzrokiem, po czym rzucił drwiąco - Is that so? - po czym ściskając poręcze krzesła wstał i rzekł donośnym, tubalnym głosem - JESTEM LOKUTUS Z BORG I NIC NIE SŁYSZAŁEM O TYM ABYŚ BYŁ PRZEŻYWACZEM NA ZIEMI. ODPOWIESZ NA WSZYSTKIE MOJE PYTANIA.

Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar

Pewnego razu Libek chciał się przeprawić przez rzekę. Nie umiał pływać, więc poprosił o pomoc Lewaka, który był doskonałym pływakiem.

  • Nie ma takiej opcji - odpowiedział Lewak - znowu zaczniesz pierdolić liberalne wysrywy, że podatki dla bogatych to kradzież, że lewacy wspierają PiS i mi ramiona opadną i obaj utoniemy.

Libek zarzekał się, że przecież nie chce utonąć, więc nic takiego nie będzie miało miejsca i w końcu Lewak się zgodził.

Na środku rzeki Libek jednak nie wytrzymał i zaczął swoje - Tak, wy chcecie zniszczyć przedsiębiorczość dokładnie jak PiS, chcecie wspierać patologię!

  • Zamknij kurwa ryj! - odpowiedział Lewak, ale Libka to nie onieśmieliło.

  • Tak, zanknij ryj! Cenzura! Typowe dla lewaków! Wszystkich zrównać, wszyscy mają mówić to samo! Od razu zaproś mnie do pokoju 101! - darł się Libek, a z przejęcia zesrał się na grzbiet Lewaka.

Tego Lewak już nie mógł znieść, stracił jakąkolwiek wolę i obaj zaczęli tonąć - dlaczego choć raz nie mogłeś zamknąć liberalnej mordy! - płaczliwie mówił Lewak, gdy byli jeszcze na powierzchni - dlaczego choć raz nie mogłeś się nie zesrać! Choć raz!

Libek na to odpowiedział - PiSOLEWICA! PiSOLEWICA!

DZIĘKUJĘ OSOBOM PATROŃSKIM: Karolina Widomska, Radosław Żydok, Piotr Marciniak Natalia, Luksemburg, Michał Szmagaj, Przemek Arek Staszek, Marcin Guzek, Jędrzej Pawlak, Tomasz Steifer, Martyna Makosa, Wojciech Kalbarczyk. Krzyś Kalemba, Maria Rościszewska, BigMom, Piotr Radio, Jacek Modrzejewski, Chrystian Talik, Tomasz Tarasiuk, Monika Helak, Krzysztof Łojewski, Sebastian Czubernat, Tomasz Kasprzycki, Leszek Wroński, Marika Langot, Jakub Krasiński, Radosław Koba, Aleksy Uchanski, Pogański Skowyt, Dariusz Olesz, Piotr Mikulski, LuM m, Leszek Kwiatkowski, Kubuś Puszyński, Jakub Podstawka

Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar
Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar

Przez kilka milionów lat różne gatunki dwunożnych małp współwystępowały ze sobą - ba, nawet różne gatunki rodzaju Homo i to stosunkowo niedawno, nie chodzi wcale wyłącznie o neandertalczyka i kromanionczyka.

Tak więc były w pradziejach dwa gatunki, libkopitek i lewakopitek. Kolektyw Borg odwiedzając Ziemię zrobił eksperyment i zrzucił między te małpoludy doskonały monolit.
Lewakopiteki były zafascynowane - tak bardzo ten idealny geometryczny kształt kontrastował z wszystkim co znały, że uruchomiło to w ich głowach procesy, które wcześniej nie miały miejsca. A więc wszystko się różni od tego oto monolitu przed nosem, ale przecież słońce różni się też od wszystkiego, i księżyć i niebo i ziemia. Wszystko się różni, ale i łączy. Czy w jedność? Czy jednak w podwójność, rzeczy spowinowacone z monolitem i te się od niego różniące? W końcu część lewakopiteków zdała sobie sprawę, że sama jest czymś różnym od reszty świata, patrzyły się na siebie zdumione i widziały siebie nawzajem całkowicie odmiennie niż dotychczas. Jedne próbowały odłupywać z krzemieni wióry, tak by otrzymać coś geometrycznie odmiennego, inne z kolei znajdowały kamienie podobne do różnych rozpoznawanych przez siebie zjawisk (manuporty), także twarzy małpoludów.

Libkopiteki na początku w ogóle nie były zainteresowane monolitem. Dopiero fascynacja lewakopiteków sprawiła, że w ich głowach zaczęło świtać: TO MA JAKĄŚ WARTOŚĆ. Rzuciły się na monolit i agresywnie odganiały lewakopiteki. Starały się przewrócić ten twór i zaciągnąć do swojego leża.

Wtedy jeden z lewakopiteków ze srogą miną podniósł dłoń, wskazał na jednego libkopiteka i wypowiedział pierwsze artykułowane słowa - LIBEK OBSRANY.
Wszystkie lewakopiteki to podchwyciły i powtarzały "libek obsrany, libek obsrany".

Libkopiteki stały się bezbronne, słowo je obezwładniło, wydobyło na wierzch to kim były, a być może nawet je stworzyło. Przerażenie zawitało na ich twarzach, bo oto stały się nagie wobec świata. W popłochu pierzchały defekując pod siebie.

Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar

Libek i Lewak zostali wysłani statkiem kosmicznym na planetę orbitującą wokół czarnej dziury, żeby pobrać próbki wody.
Libek sprzedał wszystko co miał i poinwestował w różne stabilne technologiczne firmy i tylko zacierał ręce obliczając zyski, jakie osiągnie dzięki dylatacji czasu.
Gdy już pobrali próbki i Lewak chciał wracać, Libek wydarł się na niego - Co, wrócić, żeby żyć i żreć? O to ci tylko chodzi? Jak zostaniemy tu kilka godzin to po powrocie będę multimilionerem! Co? Zatkało? Nie potrafi lewaczek myśleć długoterminowo, to zazdrości i chce odebrać szansę na sukces zaradniejszym od siebie? Taki prawdziwy obraz lewaka!
Lewak się wkurzył, wyrzucił Libka do kapsuły ratunkowej, która mogła sama opuścić planetę, wsiadł do lądownika i wrócił na statek, a potem Ziemię.
Libek z każda minutą obliczał jakie już prawdopodobnie mógł osiągnąć zyski i popadał w coraz większą euforię.

Gdy wrócił na Ziemię minęło na niej 100 lat i była ona członkiem Federacji Planet. Od 50 lat panował komunizm i wszystkie prywatne firmy zostały uspołecznione.

Libka powitał Jean-Luc Picard, kapitan Gwiezdnej Floty.

  • Gdzie moje papiery wartościowe? - rozżalił się Libek - gdzie cała moja fortuna? Wszystko rozkradzione przez nierobów!
  • Panie Libek, to jest XXII wiek, materialne potrzeby już nie istnieją. Ludzkość wyrosła już z fazy dziecięcej - odpowiedział Picard.
  • W takim razie, gdzie tu wyzwanie? - zasmucił się Libek.
  • Wyzwaniem panie Libek jest poszerzać horyzonty! Eksplorować! Tworzyć! - odpowiedział spokojnie kapitan i w tym momencie wszedł La Forge nieśmiało oznajmując - Kapitanie… Jakby to powiedzieć… Rada Statku zarządziła głosowanie nad odwołaniem cię ze stanowiska kapitana z powodu tego jak wydzierałeś się na Wesleya.
  • Coo, mnie odwołac? - oburzył się Picard - z powodu tego głupiego gnoja?! Jak oni śmią o mnie myśleć, pomyślenie jest zbrodnią wobec mnie!
    A Libek się tylko zaśmiewał mówiąc w myślach - wiedziałem! Wiedziałem, że socjalizm nie będzie działał!
Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar
Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar

Pewnego razu do okna Libka i Lewaka wleciał anioł i tak im oznajmił: Tej nocy ześlę ci sen, który będzie odzwierciedlał twoją naturę i się spełni!
Sen Lewaka wyglądał tak, że był małpką i skakał sobie po drzewach, jupi, jupi, było zajebiście. I rzeczywiście jak się obudził, jego życie stało się beztroskie i luzackie.
Libkowi przyśniło się, że jest kurą. Zniósł jajko i okazało się, że jest złote! O kurczę, pomyślał sobie, więcej takich złotych jaj, to w końcu będzie mnie stać, żeby założyć firemkę. Więc zaczął cisnąć, kolejne jajko i kolejne, jeszcze tylko trochę, musiał zaciskać zęby i ocierać pot z czoła, żeby wycisnąć ostatnie złote jajka. Obudził się i całe łóżko zasrane.

Popularzy,
@Popularzy@kolektiva.social avatar

@to_wa_ko Tak

Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar

Pan musiał udać się w podróż. Przekazał Libkowi i Lewakowi na czas swojej nieobecności po 2 talenty. Lewak postanowił za tę sumę świętować wraz z pobliskimi chłopami przez prawie tydzień.
Libek patrzył na to z mieszaniną drwiny i pogardy. Sam 2 talenty wykorzystał do udzielenia pożyczki kilku wolnym chłopom, o których wiedział, że nie będą w stanie jej spłacić, więc szybko przejął ich skromną ziemię. Poprzez dumpingowanie doprowadził do zadłużenia kolejnych chłopów, których ziemię także przejął. W końcu majątek Pana stał się jedynym w okolicy, a chłopi, żeby się utrzymać musieli dzierżawić ziemię od Libka. Ceny żywności też strzeliły w górę. Libka rozpierała duma i nie mógł się doczekać powrotu Pana, żeby nasłuchać się pochwał dla siebie i nagan dla marnotrawnego Lewaka.

W dniu powrotu Pan jednak długo nie pojawiał się na swoich włościach. Zniecierpliwiony Libek postanowił nie czekać, wystroić się i wyjść naprzeciw powracającego Pana. Gdy tylko jednak przekroczył granicę latyfundiów został pochwycony i spętany przez Lewaka i tłum byłych wolnych chłopów, których swą zaradnością sprowadził do stanu kolonatu.
Ciągnęli go na postronku, aż w końcu na miejscu zobaczył Pana z nietęgą minął, któremu chłopi założyli jarzmo dla bydląt.
Całe latyfyndium Pana zostało rozparcelowane pośród wolnego chłopstwa, które postanowiło uczynić z niego zasób komunalny, by nigdy więcej nie spotkała ich podobna niedola.

Libek i Pan zostali zaś przekazani cierpiącemu dotychczas największą biedę chłopu w charakterze zwierząt pociągowych. Po kilku miesiącach się nad nimi jednak zlitowano i przyjęto do społeczności wolnych ludzi jako równych.

Popularzy,
@Popularzy@kolektiva.social avatar

@komarek bul dupy liba zawsze cieszy

raika, to random
@raika@kolektiva.social avatar

@Popularzy istniejecie jeszcze?

Popularzy,
@Popularzy@kolektiva.social avatar

@raika tak, niedługo wracam na stegodona! Ale długo mnie nie bylo!

Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar

TEN MEM POWSTAŁ DZIĘKI OSOBOM PATROŃSKIM: Karolina Widomska, Piotr Marciniak, Natalia Luksemburg, Michał Rudziński, Mirella Depta, Jędrzej Pawlak, Marcin Guzek, Tomasz Steifer, Przemek Arek Staszek, Radosław Żydok, Martyna Makosa, Monika Helak, Krzyś Kalemba, Delfina Haszczyńska, Paulina Bochniarz, Piotr Dąbrowski, Maria Rościszewska, Syn Platona, Kobarik K, Bartłomiej Piątkowski, Hubert Pacioch, BigMom, Chrystian Talik, Piotr Radio, Wojciech Kalbarczyk, Ejjo Mon, Ryś Czajkowski, Marika Langot, Tomasz Kasprzycki, Aleksy Uchanski, Jakub Krasiński, Radosław Koba, Magdalena Kalinowska, Pogański Skowyt, Jacek Modrzejewski, Tomasz Tarasiuk, Piotr Parulski, Krzysztof Łojewski, Ludwika Malarska, Ernest, Leszek Wroński, Sebastian Czubernat, Piotr Mikulski, Kubuś Puszyński, Leszek Kwiatkowski

Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar
Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar
Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar
Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar

Na urodziny Tuska urządzono skromne obchody także w Sejmie i jak się można było spodziewać każdy poseł PO chciał się przypodobać szefowi jak to tylko możliwe – a większość wiedziała, że najlepszym na to sposobem jest dokuczenie Trzaskowskiemu. Gdy prezydent Warszawy wręczył Tuskowi prezent, jakim okazały się spinki do krawata, Donald podziękował mu rzecz jasna – bo umiał udawać serdeczność – a potem szybkim ruchem przypiął jedną ze spinek na nos Trzaskowskiego, który na początku zupełnie zdębiał lecz potem udawał, że rozbawiła go ta psota, a wszyscy w około zaśmiewali się jak najbardziej tylko byli w stanie. Borys Budka wykorzystał okazję, i pstryknął w ucho Rafała rzucając – orientuj się! Żebyś Czajki nie miał w spodniach!
Gdy potem był poczęstunek, Nitras, zważając żeby Tusk to widział, nasypał Trzaskowskiemu soli do herbaty. Kierwiński niby mimochodem napomknął, że odkąd Donald Tusk zaczął się pojawiać na Campus Polska Przyszłości to jakby nowe życie tchnęło to w tę imprezę.
Długo czasu nie trzeba było czekać, żeby ktoś w końcu nie przesadził i tak znowu Borys Budka nie chcąc być przyćmiony przez towarzyszy partyjnych spróbował ściągnąć Trzaskowskiemu spodnie, nie za bardzo jednak mu się udało, bo pasek się mocno trzymał. Rafał już miał tego dość i z gniewem na twarzy przypierdolił Budce sierpowym w twarz tak, że ten się przewrócił. Zapadła krępująca cisza, ustały wszelkie rozmowy. Donald Tusk najpierw spojrzał z dezaprobatą po czym rzekł – No to miłe, że chcecie uczcić moje urodziny – po czym z uśmiechem rzucił – ale może nie tak hucznie!
I wszyscy poza Trzaskowskim znowu zaczęli się zaśmiewać, łącznie z Borysem Budką wstającym z podłogi i trzymającym się za twarz.
Tusk jednak nie był zadowolony, bo Trzaskowski niejako odzyskał część godności w oczach zebranych i nikt już nawet nie odważył się na kolejne psoty. Gdy impreza się skończyła i nikt go nie widział,, wyrzucił ze złością spinki od prezydenta Warszawy do śmieci, a potem jeszcze kopnął śmietnik.

Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar
Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar

Libek być jak: Aaaaaaa, socjademokracja, państwo dobrobytu, społczena gospodarka rynkowa to przecież kapitalizm nie socjalizm
Also libek: Wskazuje Wenezuelę, jako przykład tego, że socjalizm nie działa

Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar

Wracasz z pracy w stanie całkowitego zjebania umysłowego, to nie tylko zmęczenie, ale po prostu już nie za bardzo potrafisz w ogóle myśleć. Przekręcasz klucz w zamku i ogarnia cię tylko taka myśl, uffff, kurwa, wezmę zaraz gorącą kąpiel, zanurzę się, to może się jeszcze jakoś wyrepetuję, ja pierdolę nie mogę już naprawdę, dobrze, że mam wannę...
Wchodzisz do mieszkania – a tam część ludzi z twojej pracy, pokój i kuchnia poprzedzielane jakimiś ściankami działowymi z dykty, ludzie dzwonią, chodzą energicznie z jakimiś papierami. Jesteś w stanie całkowitego osłupienia. Podchodzi do ciebie jeden z pracowników, wręcza ci pendrive i mówi – ej, słuchaj w tej szafie masz takie prowizoryczne stanowisko, ogarniesz mi te kilka dokumentów w godzinę?

  • Ale jakie dokumenty – odpowiadasz z przerażeniem wypisanym na twarzy – ja tu przecież mieszkam, co tu się w ogóle dzieje do kroćset! – pytasz, a twój głos jest wręcz płaczliwy.
  • Słuchaj, mnie nie pytaj – odpowiada – widzisz jaki tu mamy chaos i zapierdol...
    Wyhaczyłeś wzrokiem menadżera i się go pytasz, co tu na rany Chrystusa się wyrabia, że przecież tu mieszkasz!
  • A myślisz, że ja wiem – odpowiada – wiem tyle samo co ty, przecież wiesz jak jest, to nie na takim szczeblu... Weź uspokój się, napij się kawki, jedziemy wszyscy na tym samym wózku. Wiesz jaka sytuacja na rynku, co my możemy, trzeba jakoś ten okres przetrwać.
    Ręce ci się trzęsą, coś mamroczesz i nagle słyszysz pukanie do drzwi, odruchowo otwierasz, a tam stoi Donald Tusk
  • Słuchaj – mówi – koniecznie bądź na Strajku całej demokratycznej Polski 4 czerwca w Warszawie, musimy sprzeciwić się inflacji, nieudolności i bezczelności władzy – poklepuje cię po plecach i odchodzi pogwizdując „Mury” Kaczmarskiego.
Popularzy,
@Popularzy@kolektiva.social avatar

@raika Dzięki!

Popularzy,
@Popularzy@kolektiva.social avatar

@raika tak! Ostatnio zaniedbałem Mastodona, ale obiecuję poprawić się z crosspostingiem!

Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar
Popularzy, to random
@Popularzy@kolektiva.social avatar
Popularzy,
@Popularzy@kolektiva.social avatar

@rysiek jasne, muszę pamietać o alttekstach, już w wielu memach dodawałem (niestety poza polami tekstowymi, kiepski jestem w opisywaniu obrazków)

  • All
  • Subscribed
  • Moderated
  • Favorites
  • random
  • kuchnia
  • fediverse
  • prawo
  • cybersec
  • kpop
  • seriale
  • fotografia
  • youtube
  • muzyka
  • keto
  • tech
  • pilkanozna
  • kino
  • esport
  • fizyka
  • gry
  • UFOs
  • ArmoredWomen
  • UFC
  • ak
  • PowerRangers
  • charytatywne
  • Rallycross
  • marvel_plus
  • 3amjokes
  • ADHDwomen
  • gayporn
  • All magazines